Pod koniec lutego 2014 odbyły się w New Delhi Światowe Targi Książki. Polska była gościem honorowym. Wydawnictwo Kurtiak i Ley miało indywidualną ekspozycję luksusowych książek artystycznych.. Były książki wydane po angielsku, niemiecku, kazachsku, arabsku, francusku, włosku i po polsku. W ceremonii otwarcia uczestniczył sam prezydent Indii, co świadczy o randze, jaką przywiązują do książki i edukacji władze Indii.
- Chwila przed oficjalnym otwarciem targów
- Odegrano hymn. Wszyscy wstali
- Przemawia prezydent Indii Shri Pranab Mukherjee
Na widowni zasiedli przedstawiciele władz i wystawców.
- Przedstawiciele Instytutu Ksiązki w Krakowie i Instytutu Polskiego w New Delhi, autorzy
- Przedstawiciele Instytutu Ksiązki w Krakowie i Instytutu Polskiego w New Delhi, organizatorzy, wydawcy
Uroczyste otwarcie polskiej ekspozycji.
- Goście czekający na otwarcie polskiej ekspozycji
- Niecierpliwość sięga zenitu
- Panie ministry Małgorzata Omilanowska MKiDN i Katarzyna Kacperczyk MSZ przecinają wstęgę nożyczkami z Koszalina
Po otwarciu zakłębiło się od ważnych gości. Minister Edukacji Indii ogląda nasze ksiązki artytyczne.
Główne stacje TV Indii przeprowadzały liczne wywiady. Pytania dotyczyły wielu tematów, dotyczących także odpowiedzialności autorów, wydawców a także roli i przyszłości ksiązki. Urszula Kurtiak właśnie odpowiada na nie.
- Urszula Kurtiak odpowiada na pytania dziennikarza głównej stacji TV
Dziennikarzom bardzo podobały się ksiązki artystyczne z Koszalina.
- Edward Ley udziela licznych wywiadów
Nasze ekskluzywne książki bardzo podobały się również przedstawicielom polskich władz.
- Pani minister MKiDN Małgorzata Omilanowska i Edward Ley
- Pani minister MKiDN Małgorzata Omilanowska, Edward Ley i Urszula Kurtiak
- Pani minister MSZ Katarzyna Kacperczyk i Edward Ley
- Ambasador Piotr Kłodkowski, ministra MSZ Katarzyna Kacperczyk i Edward Ley
- Zdjęcie do albumu rodzinnego: ambasador RP w Indiach, P. Kłodkowski, Edward Ley i ministra MSZ Katarzyna Kacperczyk.
Służyliśmy też jako egzotyczna ciekawostka – człowiek biały. Robiono sobie z nami zdjęcia. Trochę czuliśmy się jak w cyrku.
Pozostałe dokumenty.