Pomysł na prezent
Co byście wydali, by Jan Paweł II trzymał na swoim biurku i nie chciał się z tym rozstawać – zapytała nas w 1997 roku telefonicznie Anna Popek, rzeczniczka PLL LOT. Skąd wziąć pomysły na prezent dla tak ważnej osoby?
Listy św. Jana od Krzyża wręczane Janowi Pawłowi II przez Jana Litwińskiego, prezesa zarządu PLL LOT
Listy św. Jana od Krzyża wydane w pięciu numerowanych egzemplarzach
Monika Gawlińska zamówiła na prezent dla Roberta Gawlińskiego jego ulubioną powieść w jubilerskiej oprawie. Byłą to Cieplarnia Aldissa.
Zadanie iście herkulesowe. Kto mógłby wiedzieć, poza samym Ojcem Świętym, co chciałby trzymać na biurku? Najlepiej byłoby zapytać wprost. Ale jak? Miała to być przecież wielka niespodzianka. Zaczęliśmy, więc studiować historię życia Karola Wojtyły. Chcieliśmy dotrzeć do jego ulubionych lektur, autorów, fascynacji. Był, jak wiadomo, człowiekiem o nieskończenie wielu zainteresowaniach. A to miało być coś niezwykłego i osobistego. Wiele tropów okazywało się zbyt oczywistych. Nagle, po długotrwałych poszukiwaniach, natrafiliśmy na jeden z decydujących momentów w życiu młodego Karola Wojtyły.›››
Oryginalny prezent
Na baczność – choć nie byłem w wojsku – postawił mnie telefon z Kancelarii Prezydenta, kiedy dowiedziałem się, że mamy przygotować coś specjalnego dla Javiera Solany. Prezydent RP jechał w 1999 r. do Madrytu na decydujące rozmowy o przystąpieniu Polski do NATO. Wymyślenie stosownego prezentu dla sekretarza generalnego spadło na nas nagle, a termin był na „wczoraj” Jedynym rozsądnym rozwiązaniem mogła być ekskluzywna książka artystyczna o tematyce militarnej. Czymś należałoby się pochwalić. Tylko, czym? Nasza ówczesna „potęga wojskowa” nie nadawała się za bardzo do tego, aby się nią szczycić. Od czego jednak jest historia? W XVI i XVII wieku mogliśmy naprawdę imponować wspaniale rozwiniętym uzbrojeniem. Było ono tak pięknie wykonane, że do dziś przedmioty dawniej służące wojsku przedstawianie są w albumach jako dzieła sztuki. Wybraliśmy do unikatowej oprawy pracę Zdzisława Żygulskiego „Stara broń w polskich zbiorach” z appendixem po angielsku. Były w nim pięknie inkrustowane kamieniami szlachetnymi, srebrem i złotem tarcze, buławy, głownie mieczy, koncerzy, zbroje, siodła, itp. Było na co popatrzeć! Wyszła bardzo ekskluzywna książka. Prezydent zawiózł ją do Madrytu, podarował Solanie, i …przyjęto nas do NATO. Czy może być coś bardziej trafnego i wyrafinowanego niż ekskluzywna książka artystyczna Co może mieć tak duży ładunek intelektualny i estetyczny? Jaki prezent może mieć tak sugestywną wymowę i być tak świetnie dobrany i odebrany? Dla wielu wielkich tego świata kancelaria zamawiała u nas książki artystyczne, uznając że książki luksusowe to najlepsze prezenty. Byli wśród nich Jan Paweł II, Benedykt XVI, rodziny królewskie, hierarchowie kościelni, politycy, dyplomaci i ludzie kultury z całego świata, ale to już zupełnie inna historia. Prezent nie może być banalny i powszedni. Zanim dokona się trafnego wyboru warto skorzystać ze sprawdzonych wzorców. I właśnie ekskluzywne książki artystyczne są niezastąpionym wyjściem z tej patowej sytuacji. Specjalne dedykacje w książce, drukowanej na czerpanym lub artystycznym papierze, zapach, inicjały tłoczone 23–karatowym złotem i unikatowe pod względem artystycznym oprawy skórkowe, pergaminowe albo jubilerskie nieprawdopodobnie zaskakiwały adresatów, przynosząc dumę obu stronom zaś darczyńcom gwarantowały długotrwałą wdzięczność.›››